Od siatki do stref: w jaki sposób OneSoil Pro pomaga polskim pionierom badań gleby

Agrotechnology, pionier badań gleby i rolnictwa precyzyjnego w Polsce, jako jedna z pierwszych firm zaczęła korzystać z OneSoil Pro w celu podniesienia jakości świadczonych przez siebie usług. Rozmawiamy z właścicielem firmy, Piotrem Mazurem: o początkach firmy i jej celach oraz o tym, w jaki sposób OneSoil pomaga w ich realizacji.


Proszę opowiedzieć o Agrotechnology. Ile lat ma Pańska firma? Jakie usługi świadczycie?

Piotr Mazur, właściciel Agrotechnology
: Agrotechnology ma już niemal 20 lat, działalność rozpoczęliśmy w 2004 roku. Oferujemy szeroki wachlarz usług, w tym pomiary powierzchni pola, badania gleby, skanowanie gleby, narzędzia dla zmiennej aplikacji, sensory z oprogramowaniem oraz doradztwo. W przeciwieństwie do wielu Polskich przedsiębiorstw, które często oferują tylko badania gleby, staramy się zapewniać kompletną ofertę, aby rolnicy mogli utrzymać dobrą jakość gleby i jej nawożenie.
Boss, cat which lives in the company office_OneSoil Blog
Piotr Mazur, właściciel Agrotechnology
Dlaczego firma skupiła się na rolnictwie precyzyjnym?

Gdy zaczynaliśmy, rolnictwo precyzyjne było jedynie ideą. Tak naprawdę istniało ono tylko za granicą, na przykład w Niemczech czy Stanach Zjednoczonych. W Polsce było ono niedostępne. Naszym celem stało się więc wprowadzenie na polski rynek wszystkich systemów i procedur, związanych z rolnictwem precyzyjnym.

Pod względem sprzętu i wiedzy polscy rolnicy w niczym nie ustępują reszcie świata. Brakującym elementem, który mogliśmy zapewnić, oferując im dodatkową wartość, było właśnie rolnictwo precyzyjne.
Staracie się nadążać za ewoluującymi trendami i innowacjami zmieniającymi rolnictwo precyzyjne?

Naturalnie! Bez przerwy szukamy nowych możliwości i trendów na całym świecie, zwłaszcza na rosnących rynkach, jak Australia i USA. Gdy znajdujemy obiecujące rozwiązanie, staramy się je wdrożyć w Polsce, w ramach ciągłego rozwijania naszych usług.
Na czym skupiacie się teraz? Na próbkowaniu gleby?

Obecnie interesujemy się głównie kondycją i stanem gleby. Pragniemy zapewniać jak najwięcej zweryfikowanych informacji o glebie, pilnując jednocześnie, aby były one przydatne dla rolników.

Wcześniej pomiary zasobności gleby w Polsce były prowadzone wyłącznie w celach prawnych, co często skutkowało niską jakością pobierania próbek. Nikt nie ufał wynikom badań, przez co nie brano ich poważnie pod uwagę w zakresie nawożenia i doradztwa.

Obecnie podnosimy świadomość współpracujących z nami rolników w tym zakresie i zapewniamy ich o tym, że dane, które dostarczamy, są wysokiej jakości i że można je od razu wykorzystać. Skupiamy wszystkie nasze usługi na zapewnianiu najwyższej jakości próbkowania.

W tym miejscu zaczyna się współpraca z OneSoil! Proszę przedstawić nieco szczegółów na temat zmian w procesie pobierania próbek gleby. Jak wpłynęło na niego OneSoil Pro?

Pierwotnie pole dzielono na kwadraty o powierzchni czterech hektarów, z których następnie pobierano próbki, tworząc mapę z podziałem na siatkę. Od zeszłego roku możemy jednak zaoferować dokładniejszą i wydajniejszą metodę dzięki wykorzystaniu technologii OneSoil: pobieranie próbek według stref produktywności.
Strefy produktywności to obszary pola o różnej historii plonów. W strefie wysokiej produktywności na przestrzeni kilku sezonów konsekwentnie występowały najwyższe plony. Z kolei w strefie niskiej produktywności stale występują niskie plony, a strefy średniej produktywności zapewniają plony średnie.
Nasi klienci pozytywnie przyjęli OneSoil Pro, które wypełniło w naszym portfolio lukę jako usługa skalowalna. W przeciwieństwie do zwykłego próbkowania gleby, gdzie zwiększenie skali wymaga więcej ludzi, aut i maszyn, OneSoil Pro pozwala nam zapewnić obszerny pakiet informacji o roślinach i glebie bez potrzeby fizycznej obecności na polu.
Jak wdrożyli Państwo u klientów nowe podejście bazujące na strefach i wykorzystujące OneSoil Pro jako narzędzie?

Zwykle wdrażamy nowe produkty – takie jak OneSoil Pro – przedstawiając ich zalety klientom i oferując je jako ulepszoną wersja rozwiązań, które już stosują. Chcemy, by nasi klienci mieli pewność, że nie marnują pieniędzy. Zapewniamy ją, oferując najlepsze rozwiązania i technologie dostępne na rynku.

Pobieranie próbek według stref produktywności jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż stosowanie regularnej siatki. Obliczenie, na ile nowa metoda jest bardziej precyzyjna jest dość trudne, ale informujemy oficjalnie naszych klientów, że strefy są dokładniejsze od kwadratów o 20%. To istotna zmiana, przekładająca się na około 20 kilogramów potasu lub fosforu na hektar. Może ona oznaczać znaczne oszczędności. Z naszej perspektywy stosowanie siatki nie jest już akceptowalnym rozwiązaniem dla rolników.

Co ciekawe, w Polsce obowiązują przestarzałe, urzędowe standardy, zgodnie z którymi próbki gleby należy pobierać z homogenicznych części pola o stałej jakości i rodzaju gleby. Dyrektywa ta pokrywa się ze stosowaniem stref, a w jej ujęciu 90% tworzonych w Polsce map gleb opartych o siatkę zostałoby uznanych za nielegalne. Wiele firm utrzymuje, że przestrzega polskich standardów, wygląda jednak na to, że przeoczyły one tę konkretną informację.

Jak klienci reagują na to nowe podejście i nowe narzędzie?

Część klientów nie jest zadowolona z powodu wyższych opłat, jednak zazwyczaj doceniają użyteczność tego usprawnienia i ufają, że oferujemy najlepsze rozwiązania na świecie. Dla rolników dodatkowe koszty nie są problemem, gdy zauważą oni przydatność nowej i innowacyjnej metody.

W tym roku postanowiliśmy zakończyć próbkowanie według siatki i wprowadziliśmy nowe rozwiązanie oparte o strefy. Jedynie 2-3% klientów postanowiło zakończyć współpracę, ponieważ potrzebowali oni tańszego rozwiązania. Dla reszty ta zmiana nie stanowiła problemu. Mieli zaufanie do naszych usług dzięki naszej reputacji i wysokiej jakości oferowanych przez nas usług. Nie chcemy być po prostu "jedną z firm w branży", staramy się być najlepsi na rynku.
Jakiś czas temu udostępniliśmy w OneSoil Pro nową funkcję tworzenia map próbkowania gleby w oparciu o mapy produktywności pola. Mógłby Pan zdradzić, jak wpłynęło to na procesy w firmie?

Ta funkcja usprawniła naszą pracę! Na początku naszej współpracy eksportowaliśmy strefy produktywności z OneSoil Pro i na ich podstawie opracowywaliśmy własne strefy próbkowania. Dzięki nowej funkcji próbkowania gleby OneSoil Pro automatycznie tworzy strefy próbkowania.

Agrotechnology oferuje również skanowanie gleby. Zaczęliśmy ją oferować w Polsce w 2008 roku jako usługę premium dla klientów, którzy potrzebowali najwyższej jakości próbkowania gleby. Nie mogliśmy jej jednak zaoferować wszystkim, gdyż była pracochłonna, droga i mieliśmy ograniczone możliwości. Skanowanie gleby wciąż zapewnia najlepsze efekty, jednak nie każdego stać na to rozwiązanie. Teraz, dzięki OneSoil Pro, możemy oferować strefy próbkowania, które mają bardziej przystępną cenę i są łatwiej dostępne.

Czyli nasza nowa funkcja przyspiesza pracę i pozwala osiągnąć więcej w krótszym czasie?

Zgadza się. Musieliśmy rozważyć jej koszt, jednak oszczędność czasu jest tu ewidentna. Firma FarmFacts oferuje na przykład podobne rozwiązanie dzięki wykorzystaniu satelity RapidEye. Ich system wymaga jednak znajomości granic pól z wyprzedzeniem jednego dnia. OneSoil pozwala robić wszystko w czasie rzeczywistym. Jeśli nie mamy pewności w stosunku do jakiegoś pola, możemy wysłać tam pracownika, aby pobrał próbki, określić jego lokalizację i przygotować strefy w ciągu kilku minut. To zupełnie nowy poziom wydajności.
Dla rolników dodatkowe koszty nie są problemem, gdy zauważą oni przydatność nowej i innowacyjnej metody.
Jakie jeszcze funkcje oferuje Państwa firma klientom przy wykorzystaniu OneSoil Pro? Mógłby Pan wskazać zalety tej platformy?

Oferujemy też mapowanie produktywności i zmienne nawożenie w oparciu o zidentyfikowane strefy produktywności. Porównując te mapy produktywności z danymi historycznymi, klienci często znajdują korelację z zachowaniem pól w ostatnich latach. Oczywiście rolnicy już wcześniej wiedzieli, które obszary ich pól dają większe plony, jednak brakowało im cyfrowego sposobu, aby to udokumentować.

Raporty o polu OneSoil zawierają sześcioletnią analizę plonów pola i produktywności upraw. Te dane umożliwiają dokładniejsze zrozumienie wydajności pola w dłuższym okresie. Doceniamy również, że interfejs tego narzędzia jest naprawdę łatwy w obsłudze. Dzięki możliwości dzielenia się interfejsem z klientem, możemy przejrzeć to samo pole, omówić wyniki i udzielić porady. Jest to znacznie wydajniejsze rozwiązanie, niż wysyłanie wydruków map.
Współpracujecie z wieloma firmami w rodzaju OneSoil, czy ograniczyliście się tylko do jednej?

Obecnie korzystamy tylko z OneSoil. Rozważaliśmy również inne rozwiązania, ale OneSoil wyróżniało się na ich tle.

Testowaliśmy na przykład GeoPard dla pewnego rolnika, który potrzebował głębokiej analizy danych z wykorzystaniem skanów z różnych satelitów. UX [user experience, doświadczenie użytkownika] było jednak mniej czytelne i atrakcyjne. Bardzo często, gdy proponowaliśmy rolnikom GeoPard, wybierali oni jednak OneSoil. Uznawali, że jest łatwiejszy w obsłudze i zaspokaja ich potrzeby.

Dlaczego zdecydowaliście się na OneSoil?

Współpraca z OneSoil była obopólną decyzją. Zaimponowało nam wasze podejście i otwartość na nasze pomysły oraz dostosowywanie się do potrzeb naszych klientów. Współpraca z OneSoil była pozytywnym doświadczeniem. Była też niezbędna, ponieważ zauważyliśmy braki w naszej ofercie – nie oferowaliśmy żadnych zdjęć satelitarnych. Włączając OneSoil do naszego portfolio wypełniliśmy tę lukę, zapewniając sobie możliwość pozostania liderem branży.

Miło to słyszeć, ponieważ Agrotechnology było jednym z pierwszych klientów OneSoil Pro. Cieszymy się, że udało się nam zaimplementować wiele z Państwa pomysłów w naszym produkcie.

Wierzę, że pojawi się jeszcze wiele przydatnych funkcji, które rozwiną rolnictwo precyzyjne, zapewniając rolnikom i agronomom więcej danych ułatwiających podejmowanie decyzji. Przyznam, że czasami nasze podejście jest przesadnie naukowe, "nerdowskie" - zwłaszcza w zakresie agronomii. W rolnictwie najważniejsze jednak są pasja i miłość do ziemi.

Wywiad: Anastasiya Novikava
Układ artykułu: Katya Zhurauliova
Zdjęcia: Agrotechnology
Powiązane artykuły